jesień się zbliża wielkimi krokami, więc jarzębinowe muszą być :) właśnie skończyła mi się miętowa herbata, ale za to w głośnikach wciąż Thriving Ivory :) teraz muszę się zabrać za zdjęcia na warsztaty fot. ała, moje oczy. jednak nie mogę tak długo siedzieć przed kompem.
a na jakie warsztaty chodzisz?:) ja nic nie robię..;/ dobija mnie to..;/ zdjęcie numer 4 boskie;) z resztą wszystkie;)
OdpowiedzUsuń